Pewnego dnia na zakupach w Lidlu rzuciło mi się w oczy wiaderko z twarogiem sernikowym Pilos. Nie było drogie, ser gotowy zmielony, więc czemu nie spróbować?
Upiekłam więc pierwszy sernik w życiu. I wiecie co? To był jeden z najlepszych serników jaki jadłam.
Zaskakująco delikatny, wręcz rozpływający się w ustach, w smaku idealny.
Sernik
1kg twarogu (u mnie gotowy wiaderkowy)
300g cukru pudru
6 jajek (osobno białka i żółtka)
100g masła
1 opakowanie budyniu waniliowego lub śmietankowego
1 opakowanie cukru wanilinowego (użyłam cukier waniliowy domowej roboty)
2 łyżeczki ekstraktu z wanilii.
Na spód
200g herbatników maślanych
80g roztopionego masła
Ciastka pokruszyć "na piasek" i wymieszać dokładnie z roztopionym masłem. Dno tortownicy o średnicy ok 26cm wyłożyć papierem do pieczenia, a boki wysmarować masłem. Na papier wyłożyć ciasteczkową masę, dokładnie wciskając ją w dno, aby powstała jednolita, płaska powierzchnia. Tortownicę wstawić do lodówki.
Żółtka utrzeć z cukrem pudrem i waniliowym, następnie dodać masło i utrzeć. Dodać proszek budyniowy, ekstrakt z wanilii oraz ser i wszystko razem utrzeć na jednolitą masę. Białka ubić na sztywno i delikatnie wymieszać z masą serową. Gotową masę wyłożyć na tortownicę. Piec ok. 1 godzinę w 160st C. Studzić w uchylonym piekarniku.
SMACZNEGO!
Brak komentarzy :
Prześlij komentarz
To nie jest miejsce na Twoją reklamę :)